Turnusy rehabilitacyjne poza sezonem

Turnusy rehabilitacyjne poza sezonem
19wt.

Turnusy rehabilitacyjne poza sezonem

6 zalet turnusów rehabilitacyjnych poza sezonem

Ani się obejrzeliśmy, a zdążyły minąć całe wakacje i połowa września na dokładkę. Wakacyjna euforia powoli przemija, a do życia zaczyna wkradać się szara rzeczywistość. Ośrodki rehabilitacyjno-wypoczynkowe i sanatoria pustoszeją, pora na wyjazdy rehabilitacyjne przemija... ale czy aby na pewno? Nie, to idealny moment na wybranie się na rehabilitację! We wpisie tym przedstawiamy 6 powodów, dla których warto pojechać na turnus rehabilitacyjny poza sezonem.

 

1. Niższe ceny

 

Nie tylko ośrodki rehabilitacyjne i sanatoria, ale wszystkie obiekty turystyczne dosłownie żyją wakacjami, kiedy to ich wnętrza pękają w szwach, a o wolnym pokoju można pomarzyć. Gdy jednak okres wakacyjny przeminie, w tych samych ośrodkach zaczyna się walka o przetrwanie. Dosłownie. W końcu wciąż trzeba opłacać pracowników oraz utrzymywać budynki i sprzęt w dobrym stanie. Dlatego dla właścicieli ośrodków każdy gość i każda złotówka jest na wagę złota. Efekt? Turnusy rehabilitacyjne poza sezonem mogą się okazać znacznie tańsze niż te organizowane w Lipcu czy w Sierpniu. Pieniądze to jednak nie wszystko, bo to dopiero początek listy zalet.

 

2. Bonusy, promocje, oferty specjalne

Drugim orężem ośrodków rehabilitacyjnych w zmaganiach o gości są dodatkowe urozmaicenia oferty podstawowej. Wszystko to, co w szczycie sezonu byłoby dodatkowo płatne, może być znacznie tańsze a nawet... darmowe. Dodatkowa godzina zabiegu, specjalna sesja masażu czy darmowe godziny w spa. Można by tak wymieniać w nieskończoność, gdyż ile jest ośrodków, tyle jest również pomysłów ich właścicieli na przyciągnięcie kuracjuszy.

 

3. Pogoda

Turnusy rehabilitacyjne wiosna

 

Jak z pogodą bywa, każdy z nas wie najlepiej. Wiele zależy nie od samej pory roku, ale od szczęścia i uważnego śledzenia prognoz. Ostatnie lata mamy jednak w Polsce bardzo kapryśne i niepewne, a nie ma nic gorszego niż dwutygodniowy wyjazd z deszczem jako niechcianym kompanem. Być może warto postawić na złotą polską jesień, gdy wciąż częste są temperatury w okolicach 20 stopni i słoneczna pogoda, a korony drzew mienią się tysiącem kolorów? Albo na wiosnę, gdy przyroda dopiero budzi się do życia, świat zaczyna się zielenić, a my wreszcie możemy zrzucić z siebie zimowe kurtki? Turnusy rehabilitacyjne poza sezonem to strzał w dziesiątkę dla osób nietolerujących skrajnych temperatur.

 

 

4. Mniej ludzi

Nadejście września oznacza znaczne przerzedzenie nie tylko w sanatoriach i ośrodkach rehabilitacyjno-wypoczynkowych, ale również w samych uzdrowiskach. Większość osób wraca z urlopów do pracy czy z wakacji do szkoły, pustoszeją góry, pustoszeją też plaże. To okazja do spokojnego pozwiedzania okolic ośrodka – bez kolejek, tłumów i niepotrzebnego rozgardiaszu. Mniej ludzi będzie też obecnych w samym ośrodku, dzięki czemu łatwiej będzie nam zarezerwować dogodny dla nas termin i wyjechać na rehabilitację w ciszy i spokoju. Bez problemu znajdziemy wolny stolik na stołówce i przejdziemy się na wieczorny spacer bez wszędobylskiej młodzieży. Ma to też swoje inne zalety zasługujące na osobną wzmiankę.

 

5. Mniejsza konkurencja do udogodnień ośrodka

Zalety rehabilitacji poza sezonem

 

Gdy ośrodek pełen jest innych kuracjuszy, to siłą rzeczy trudniej jest skorzystać z wszystkich dobrodziejstw oferty ośrodka. O najbardziej obleganych atrakcjach czasem można tylko pomarzyć. Poza sezonem sytuacja odwraca się o 180 stopni – łatwiej będzie nam np. dostać się do terapeuty, który wreszcie będzie miał chwilę czasu, aby się nami należycie zająć. Sprawa wygląda podobnie w przypadku zabiegów proponowanych w ośrodku. Mniej ludzi oznacza mniej chętnych oraz mniej czasu oczekiwania na dany zabieg. Łatwiej będzie nam też dobrać zabiegi do naszych potrzeb i preferencji. Nie powinny też dziwić wspomniane już promocje i bonusy.

 

 

Nie tylko ludzki personel będzie mniej zabiegany poza sezonem. Osoby chętne do skorzystania z usług zwierzęcego terapeuty również będą miały znacznie łatwiej. O ile człowiek jest w stanie wytrzymać ciągłe przebywanie z dużą ilością ludzi, o tyle zwierzęta mają swoje limity, których trzeba pilnować, aby niepotrzebnie nie męczyć i nie stresować zwierzaka. Dlatego właśnie zwolennicy terapii z udziałem zwierząt powinni dobierać na rehabilitację raczej mniej oblegane terminy poza wakacyjnym sezonem.

 

 

6. Łatwiej o pokój dostosowany do Twoich potrzeb

Ośrodek pełen ludzi nie sprzyja wyborowi pokoju, który całkowicie odpowie na życzenia osoby niepełnosprawnej. O ile, rzecz jasna, będzie on spełniał wszelkie standardy, o tyle może nam zwyczajnie brakować jakiegoś udogodnienia. W trakcie sezonu możemy nazwać się szczęściarzami już w momencie, gdy w ogóle uda nam się zarezerwować pokój. Gdy natomiast nadchodzą spokojniejsze dla ośrodka dni, to wtedy w pokojach możemy dosłownie przebierać. Pokój z dużym balkonem? Większa łazienka? Wygodniejsze łóżko? Poza sezonem raczej nie będzie to stanowiło problemu.

 

Czy warto więc zdecydować się na turnus rehabilitacyjny poza sezonem? Na to pytanie każdy musi sobie odpowiedzieć samemu. My jednak uważamy, że jak najbardziej! Dlatego wszelkie osoby, które podzielają nasze zdanie, zapraszamy do skorzystania z naszej bogatej oferty turnusów rehabilitacyjnych w górach i nad morzem. Kto wie, może po takim wyjeździe rehabilitacyjnym już zawsze będziecie chcieli wyjeżdżać wyłącznie jesienią lub na wiosnę, korzystajac z oferty Krajowego Centrum Organizacji Turnusów Rehabilitacyjnych w Katowicach.